Trzymam dietę, ale też mam chwilę słabości i ochotę na coś dobrego. A konkretnie na ciasto. Na protokole autoimmunologicznym niewiele mogę jeść, więc żadne serniki, makowce, czy kawałki tortu nie wchodzą w grę.
Robiłam już sernik proteinowy (czekam na weekend i najlepsze wrocławskie ciasto proteinowe :D), jaglany jabłecznik, czy też muffinki. Miałam jednak ochotę na coś nowego. Poszperałam więc w Internecie i wpadłam na przepis na ciasto ze słodkich ziemniaków. Bataty należą do grupy produktów, które mogę jeść w dowolnej ilości. Nie spodziewałam się jednak, że można z nich zrobić ciasto. Byłam więc niezwykle ciekawa, jak będzie smakowało. Lekko zmodyfikowałam przepis pod siebie i zabrałam się do roboty.
Na 4 duże kawałki (jak na zdjęciu) potrzeba:
– ok. 300g batatów
– 2 jajka
– 2 łyżki kakao (można więcej, jeśli chcecie bardziej czekoladowy smak)
– 2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
– pół szklanki mleczka kokosowego
– 2 łyżki mąki kokosowej
– 2 łyżeczki sody oczyszczonej
– miarka (15g) odżywki białkowej WPC (jeśli nie macie, to ekstrakt z wanilii lub miód)
– kokos, czekolada (opcjonalnie jako posypka)
Przygotowanie:
Batata przygotuj w parowarze lub ugotuj w wodzie, a następnie zblenduj na gładką masę (można również zetrzeć na tarce surowego batata). Dodaj pozostałe składniki, na sam koniec zostawiając mąkę kokosową, która szybko wchłania wilgoć i nie można jej dodać za dużo. Powoli dosypujcie po kilku gramach do momentu, gdy powstanie w miarę gęsta masa. Im gęstsza, tym ciasto będzie miało bardziej suchą konsystencję.
Masę przełóżcie do wysmarowanej olejem kokosowej foremki (chyba, że macie silikonową) i pieczcie w rozgrzanym piekarniku ok. 25-30 minut. Po wyjęciu z pieca pozostawcie do ostygnięcia. Jest to trudne, bo pachnie obłędnie. Na koniec posypcie wiórkami kokosowymi lub startą gorzką czekoladą. Moja mama posmarowała je masłem z nerkowców, jednocześnie stwierdzając, że brownie smakowało jej najbardziej z wszystkich moich „fit” ciast.
Polecam gorąco :) Przygotowanie i upieczenie ciasta to kwestia niecałej godziny. Żaden ze składników nie ma właściwości uczulających. Kokos, kakao i bataty są polecane nawet osobom z chorobami autoimmunoligicznymi. W jednym kawałku znajdziemy ok. 20g węglowodanów, 10g białka i 10g tłuszczu. Spokojnie brownie może więc stanowić zamiennik normalnego posiłku.
Smacznego!
jajka i kakao na protokole?
Nie mam uczulenia.
Czy osoby, które mają hashimoto mogą spożywać kakao?
Różnie piszą, generalnie trzeba uważać. Ja nie odczuwam żadnych dolegliwości po nim, więc używam, ale to raz na jakiś czas. najlepiej wyeliminuj na jakiś czas, np. miesiąc, a potem zobacz, jak organizm zareaguje, gdy zjesz coś z kakao.
dziękuję!:)
Jak myślisz, czy można mąkę kokosową zastąpić jakąś inną (np. ryżową, jaglaną, orkiszową)?
Spokojnie :)
Z batatów jeszcze nie robiłam, ale wypróbuję na dniach.