Cisza na blogu nie jest przypadkowa. Niestety, nie pojechałam na upragnione wakacje, nie leżałam na plaży, nie chodziłam po górach, ani też nie dostałam propozycji pracy nie do odrzucenia i nie pochłonęły mnie nowe obowiązki. Najpierw zmagałam się z polekową nadczynnością tarczycy, a teraz próbuję dojść do równowagi i prawdę mówiąc, na razie idzie mi… Czytaj dalej Polekowa nadczynność tarczycy